Zdecydowałeś się odchudzać? Bardzo dobrze! Boisz się, że zaczyna się pasmo wyrzeczeń i udręki, ściśniętego żołądka, wiecznego uczucia głodu i zmęczenia wyczerpującymi ćwiczeniami? Tak się dzieje tylko jeśli zabierasz się za odchudzanie w nieprzemyślany sposób i bez profesjonalnej pomocy! Udowodnimy Ci, że odchudzanie może być przyjemnością! Nauczymy Cię gotować zdrowo, tak, że już nigdy nie będziesz chciał zmienić zdrowej diety! Przedstawiamy zasady bezpiecznego i skutecznego odchudzania.

Boisz się, że czekają Cię godziny pracy w kuchni, a przecież nie masz na to czasu? Opracujemy dla Ciebie indywidualną dietę dostosowaną do Twojego wolnego czasu, upodobań kulinarnych i oczekiwań! Poniżej znajdziesz kilka propozycji przygotowania dań, które cieszą nie tylko oko ale i podniebienie.

Najpierw jednak spróbujemy Cię przekonać, że „odchudzanie nie boli”

  1. Podstawą każdego nowego przedsięwzięcia jest pozytywne nastawienie. Po pierwsze musisz uwierzyć w to, że Ci się uda! Próbowałeś już wiele razy i zwykle kończyło się to niepowodzeniem? Albo po 2-3 miesiącach wyrzeczeń wracałeś do dawnych nawyków i waga wracała do wartości sprzed diety, albo przybywałeś nawet więcej? Działo się tak, ponieważ zakładałeś błędne założenia. Zapewne rozpoczynałeś tzw „diety cud”, które obiecują (i często naprawdę pozwalają) osiągnąć spektakularne rezultaty w krótkim czasie. To nie jest zdrowe i zawsze kończy się efektem jojo. Trwała i zdrowa redukcja masy ciała nie powinna być większa niż 0,5-1 kg tygodniowo (2-4 kg na miesiąc). Organizm „uczy się” przestawić na nowy metabolizm i nawet jeśli potem zdarzy Ci się odstępstwo od zdrowego trybu życia nie zareaguje gwałtowną zwyżką masy ciała i powrotem do magazynowania energii.
  2. Fundamentem diety odchudzającej jest … jedzenie! Nie wolno się głodzić, ponieważ potem każdy pokarm przez organizm zostaje „zmagazynowany na później”. Pomyśl logicznie: jeśli jesz regularnie w regularnych odstępach czasu (najlepiej co 2,5-3 godziny). Oto przykłądowy plan na dzień:

8 – śniadanie
10 – mała przekąska
13 – obiad
16 – druga przekąska
19 – kolacja

Twój organizm przyzwyczaja się do stałego, regularnego dowozu energii i nie musi magazynować jej na zapas. Oczywiście nie może to być batonik czekoladowy ani kanapka z baru szybkiej obsługi tylko pełnowartościowy posiłek. (Jedna taka kanapka zawiera ok.420 kcal i aż 41 g węglowodanów – czyli tyle co powinno starczyć na lunch, a przecież po zjedzeniu jednej takiej kanapki nie czujesz się syty). Przykłady urozmaiconych, zdrowych posiłków i przekąsek, łatwych i szybkich do przygotowania znajdziesz w naszej diecie.

  1. Musisz dużo pić! Najlepiej 1,5 – 2 litry wody (nie smakowej!) lub słabych herbat. Mocne herbaty lub kawa nie są całkowicie zabronione i jeśli nie możesz bez nich żyć – możesz je pić nadal, ale pamiętaj, że przyczyniają się do odwodnienia organizmu – zawierają katechiny, które przyspieszając przepływ przez nerki powodują, że oddajesz więcej moczu. Jeśli więc chcesz pić nadal mocną kawę i herbatę zwiększ ilość wypijanej wody na dobę o 0,5-1 szklankę wody na każdą filiżankę kawy lub herbaty.
  2. Niestety nie należy słodzić napojów, a tym bardziej pić gazowanych napojów sztucznie słodzonych. Jedna zwykła szklanka (240 ml) takiego napoju zawiera 101 kcal i aż 25,4 g cukru! http://www.ilewazy.pl/szklanka-coca-coli. Co ze słodzikami? Wydaje się, że najzdrowsza obecnie jest stewia. Przegląd dostępnych na rynku słodzików i wyniki badań im poświęconych znajdziesz Jeśli nie lubisz wody – możesz urozmaicić sobie szklankę wody kilkoma liśćmi mięty, melisy, plasterkiem cytryny lub pomarańczy.
  3. Chcesz szybciej spalać to co zjadłeś? to możliwe i wcale nie wymaga super kondycji! Wystarczy 30-45 minut szybkiego marszu dziennie, codziennie a Twój metabolizm ulegnie przyspieszeniu. Dodatkowo umiarkowany wysiłek fizyczny, szczególnie na świeżym powietrzu powoduje, że w Twoim organizmie produkowane są endorfiny – tzw. hormony szczęścia, które sprawiają, że czujesz się bardziej szczęśliwy, potrafisz zauważyć pozytywne elementy życia i spojrzeć także na siebie bardziej przyjaznym okiem a codzienne problemy nie wydają się już takie straszne. Uwaga! Od endorfin można się uzależnić 😉 Już po paru dniach regularnych spacerów/marszów nie będziesz się mógł bez nich obejśćJ. Do tej prostej formy aktywności fizycznej nie musisz ani zapisywać się do klubu sportowego, ani kupować specjalnego obuwia, czy ubrania. Warto jednak ustalić sobie konkretną godzinę takiego marszu (rano albo wieczorem) dostosowaną do Twojego codziennego grafiku obowiązków, aby nic Ci nie przeszkadzało w codziennym spacerze i aby wyeliminować możliwe powody dla których miałbyś tego nie robić 😉 Zapewne znajdą się takie wymówki: bo dziś jest zimno, bo pada, bo mam katar, bo dziecko ma przedstawienie w szkole, bo jest sobota i trzeba odpocząć, bo był ciężki dzień w pracy itd.. Pamiętaj, że wystarczy chcieć! i są tacy, którzy potrafią sobie wytłumaczyć, że: przecież jest parasol, można się cieplej ubrać, na przedstawienie można iść na piechotę, albo na spacer wybrać się wieczorem po przedstawieniu z dzieckiem – pooglądać gwiazdy na nocną wędrówkę wokół domu, w sobotę świetnie odpoczywa się w lesie (lepiej niż przed telewizorem), a po ciężkim dniu w pracy świetnie zrobi Ci spacer, zamiast wylewanie swoich zawodowych stresów na członków rodzinyJ. Codzienne marsze można uprzyjemnić sobie dobrym towarzystwem! Namów współmałżonka, przyjaciela, sąsiadkę, własne dziecko, żeby towarzyszyło Ci w codziennej „chwili przyjemności”. Albo zaopatrz się w psa!
  4. Aby w pełni wykorzystać swoje możliwości przed rozpoczęciem bardziej skomplikowanych treningów dobrze jest jednak skonsultować się z lekarzem, który oceni jak Twoje przewlekłe schorzenia (otyłość, cukrzyca, choroba zwyrodnieniowa stawów itp..) wpływają na rodzaj zalecanego sportu (np. przy chorobie zwyrodnieniowej bardziej zalecane są ćwiczenia w odciążeniu jak pływanie lub jazda na rowerze niż bieg) czy doradzi kiedy zjeść posiłek (przed czy po treningu) i jak powinien być od skomponowany, aby nie zalegał w żołądku w trakcie marszu, albo też żeby marsz nie spowodował silnego uczucia głodu zaraz po wysiłku. Konsultacja z trenerem personalnym ułatwi Ci dobranie odpowiednich do Twojego wieku i chorób ćwiczeń, które sprawią, że będziesz mógł optymalnie wykorzystać możliwości swojego organizmu.
  5. Na początek wystarczy zmiana jednych artykułów żywieniowych na inne – mniej kaloryczne, zawierające mniej węglowodanów. Przykłady znajdują się w tabeli poniżej:
Potrawy niezalecane Zamień na
śmietana Jogurt naturalny, lub kefir
białe pieczywo Chleb na zakwasie (uwaga na „ciemne pieczywo z miodem! jest bardziej kaloryczne niż pszenna bułka!)
Słodycze, chipsy Zdrowe przekąski: jabłko, orzechy, suszone morele, śliwki (kilka 5-6 sztuk)
Słodkie napoje gazowane Woda (z miętą, melisą, cytryną)
Gotowana marchewka (ma duży index glikiemiczny) Surowa starta marchewka (np. z jabłkiem)
Biały ryż Ryż brązowy
„Fast food” Warzywa (szczególnie surowe pomidory, ogórki, sałatę, seler naciowy) i owoce
Wieprzowina Chudy kurczak bez skóry, ryby – najlepiej pieczone lub gotowane z przyprawami
  1. Nie zajadaj stresów! Czasem problem otyłości leży w naszej psychice – warto zapytać o to specjalistę – polecamy konsultację psychologa i/lub psychiatry.
  2. Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że leki przewlekle przyjmowane mogą mieć wpływ na zwolnienie metabolizmu lub zwiększenie apetytu. Dlatego zanim zaczniesz się odchudzać, aby to zrobić skutecznie i bezpiecznie – poradź się specjalisty!